Surfowanie po Internecie za granicą jeszcze nigdy nie było tak proste i tanie. Trzeba jednak pamiętać o kilku zasadach, aby móc spokojnie cieszyć się zasłużonym wypoczynkiem.
Podczas wakacji warto korzystać ze smartfonu, ponieważ dostęp do sieci może nam się przydać, bez względu na to, w jakim miejscu spędzamy urlop, zwłaszcza jeśli tego miejsca zbyt dobrze nie znamy. Daje nam to nie tylko swobodę poruszania się po mieście, ale także poczucie bezpieczeństwa.
Choć zmiany w opłatach za roaming na terenie Unii Europejskiej są znaczne, to jednak nie oznacza to, że bez przeszkód możemy korzystać tam z internetu. Na co zwracać uwagę, aby powrót z wakacji nie okazał się bolesnym, finansowym uderzeniem.
Rozmawiaj jak w domu – czy aby na pewno?
Od 15 czerwca tego roku w Unii Europejskiej zmieniły się zasady płatności za połączenia telefoniczne, wysyłanie wiadomości tekstowych oraz MMS-ów, jak i przesyłanie danych. O co dokładnie chodzi?
Ustawa daje możliwość mieszkańcom krajów Wspólnoty na swobodne używanie z usług telekomunikacyjnych w cenach takich samych, jak w ojczystym kraju użytkownika, w co wlicza się korzystanie z Internetu w ramach opłaty abonamentowej. Jest jednak kilka rzeczy, o których należy pamiętać.
Darmowy roaming posiada ograniczenie czasowe. Z tańszych taryf możemy korzystać nie dłużej niż 4 miesiące w ciągu roku. To oznacza, że na krótkich wyjazdach możemy sporo zaoszczędzić, jednak przy dłuższych, np. do pracy albo na studencką wymianę, warto kupić kartę lokalnego operatora sieci komórkowej, aby uniknąć przykrej niespodzianki.
Co prawda nowe rozporządzenie o roamingu reklamowane jest hasłem „Roam like at home”, a więc „Rozmawiaj jak w domu”, jednak warto uważać. Jeśli w Polsce masz od operatora do wykorzystania określoną ilość Internetu w miesiącu, to za granicą nie będziesz mógł użyć takiej samej ilości danych. To dlatego, że w rozporządzeniu jest zawarta Polityka
Sprawiedliwego Korzystania dla wszystkich użytkowników. Chodzi o limit na dane wykorzystywane za granicą.
Jeśli chcemy wiedzieć jaki jest limit, trzeba przeliczyć cenę netto miesięcznego abonamentu, na euro. Następnie podzielić trzeba uzyskaną sumę przez 7,7 euro czyli maksymalną cenę hurtową za gigabajt, a potem pomnożyć przez dwa. Tak uzyskamy limit gigabajtów do wykorzystania za granicą bez dodatkowych opłat. Operator ma obowiązek poinformowania nas, że zbliża się chwila wyczerpania limitu, więc powinniśmy uniknąć wysokich rachunków.
Trzeba oczywiście sprawdzić też cennik roamingu na stronie operatora.
Bezpieczne Wi-Fi
Jeśli planujesz w wakacje korzystać z laptopa albo tabletu, by zajmować się sprawami służbowymi, korzystaj z ogólnodostępnej sieci Wi-Fi, np. hotelowej lub w kawiarni. Sprawdzaj jednak czy przyłączasz się do bezpiecznej sieci. Korzystanie z niesprawdzonego łącza może skutkować przejęciem przez hakerów informacji, z których korzystasz.
Kafejki internetowe
Choć może się to wydawać staromodne, to jednak ciągle jest popularne, zwłaszcza, gdy musisz skorzystać ze zwykłego komputera, a nie smartfona. Korzystaj z nich żeby sprawdzić pocztę, Facebooka czy mapę. Nie loguj się na strony banku czy nie rób e-zakupów. Upewniaj się też, że wylogowałeś się ze wszystkich kont.
Usunięcie opłat za roaming to dobra informacja dla tych, którzy nie wyobrażają sobie wakacji bez Internetu. Trzeba jednak pamiętać, że unijne zasady mogą być skomplikowane, więc przed wyjazdem warto się z nimi dokładnie zapoznać.